Robert Makłowicz, Mariusz Szczygieł i Karol Strasburger w „Smoku Diplodoku”. Długo wyczekiwany film w gwiazdorskiej obsadzie już dziś wchodzi do kin
Na ten dzień od wielu miesięcy czekali wszyscy fani filmów animowanych. Już dziś – 4 października – „Smok Diplodok” w reżyserii Wojtka Wawszczyka wchodzi do kin w całej Polsce. W pierwszej polskiej animacji zrealizowanej z takim rozmachem usłyszymy głosy m.in. Borysa Szyca, Małgorzaty Kożuchowskiej, Arkadiusza Jakubika i Mikołaja Wachowskiego. Jednak to nie wszystko! W zaskakujące role wcielili się również Robert Makłowicz, Mariusz Szczygieł, Karol Strasburger, Jarosław Boberek i Piotr Kędzierski.
„Smok Diplodok” w reżyserii Wojtka Wawszczyka to przełomowa animacja w historii polskiej kinematografii. Film, do którego powstania inspiracją były kultowe komiksy Tadeusza Baranowskiego, zrealizowany został z niespotykanym dotąd w naszym kraju rozmachem. Do tej pory prezentowany był m.in. podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, Międzynarodowego Festiwalu Gier i Komiksu w Łodzi, Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Młode Horyzonty. A już od 4 października zobaczyć mogą go widzowie w kinach w całej Polsce.
Głosu głównym bohaterom „Smoka Diplodoka” użyczyli – Mikołaj Wachowski, Borys Szyc, Małgorzata Kożuchowska oraz Arkadiusz Jakubik. Na wielkim ekranie zobaczymy m.in. Helenę Englert i Piotra Polaka. Jednak to nie wszystko! Do tej pory było to tajemnicą, ale możemy już zdradzić, że w zaskakujące role w filmie Wojtka Wawszczyka wcielili się również m.in. Robert Makłowicz, Mariusz Szczygieł, Karol Strasburger, Piotr Kędzierski, Jarosław Boberek, Grzegorz Pawlak, a także sam mistrz komiksu – Tadeusz Baranowski.
Bardzo dobrze wspominam pracę nad „Smokiem Diplodokiem”. Była to dla mnie świetna zabawa. Użyczyłem swojego głosu Wężowi, więc musiałem wydawać z siebie również wyrazy dźwiękonaśladowcze – różne mlaskania i syki. Muszę przyznać, że było to przyjemne. Cieszę się, że mogłem w ten sposób dołożyć swoją cegiełkę do tej produkcji. To polska animacja, ale naprawdę na światowym poziomie. Byłem pod jej dużym wrażeniem. Mam nadzieje, ze ten film zrobi wielką międzynarodową karierę i podbije świat
Nagrywam często audiobooki swoich książek i to jest łatwiejsza praca niż dubbing. Nie jestem aktorem i obawiałem się, czy będę umiał „zagrać” tego osła. Zwłaszcza że to przeintelektualizowany osioł. Będąc w studiu nagraniowym, w słuchawkach słyszałem głos aktora, który podkładał go w anglojęzycznej wersji. To miało być dla mnie wzorem. Tyle, że nie znam angielskiego, więc trochę się gubiłem. Ale reżyser mnie ratował. Byłem zdziwiony, że wszystko nagraliśmy tak szybko
W „Smoku Diplodoku” zagrałem konferansjera. To dość bliska mi postać, ponieważ zajmuję się taką działalnością na co dzień. Myślę, że dlatego też wybrano do tej roli właśnie mnie – po to, żeby ten głos był łatwy do rozpoznania przez widzów. Szczerze muszę przyznać, że byłem pozytywnie zaskoczony ogromną skalą tej produkcji – tym, ile pracy i wkładu twórczego zostało w nią włożoną. Nie sądziłem, że filmy animowane są robione w naszym kraju z takim rozmachem. Bardzo cieszę się z tej współpracy, ponieważ mam małe dziecko i myślę, że jak dorośnie i obejrzy sobie ten film, to będzie miało dużą radość, słysząc głos taty
Na rodzinnym bagnie jest szaro i wieje nudą. Kiedy spokojne życie przerywa pojawienie się tajemniczej mgły, Diplodok (Mikołaj Wachowski) wyrusza w niezapomnianą podróż, by odnaleźć zaginioną rodzinę i przywrócić utracony porządek. Zwiedza magiczne miejsca, spotyka osobliwe stwory i poznaje niebywałych mieszkańców najdziwniejszych światów. Razem z niezdarnym czarodziejem Hokusem Pokusem (Borys Szyc), zakręconym Profesorkiem Nerwosolkiem (Arkadiusz Jakubik) i bystrą pilotką Entomologią (Małgorzata Kożuchowska) odkryją wielki sekret. Wspólnie przekonają się, że ich rzeczywistość to tak naprawdę… strona w komiksie pogrążonego w kryzysie twórczym rysownika Tadka (Piotr Polak). Spróbują uratować rodziców Diplodoka i rozwikłać zagadkę podstępnej mgły. Jaki będzie finał tej historii? O tym przekonają się wszyscy ci, którzy wybiorą się do kin na „Smoka Diplodoka”
„Smoka Diplodoka” można zobaczyć w polskich kinach od 4 października 2024 r.
Za jego dystrybucję odpowiadają Młode Horyzonty. Projekt jest realizowany w koprodukcji z Telewizją Polską oraz współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Czytaj również
Młode Horyzonty online!
Miłośników seansów w domowym zaciszu zapraszamy na Festiwal Młode Horyzonty w odsłonie online!